Powiedzmy, że wiesz już, że chcesz kupić nieruchomość w innym kraju.
Masz już swoje marzenie o domu, apartamencie czy też mieszkaniu w jakimś pięknym miejscu i już nawet siebie tam widzisz, na tarasie, z pięknym widokiem.
Myślisz sobie…. a może Hiszpania? Nie, lepiej Grecja lub Cypr. Już widzisz ten błękit morza, słońce, piasek, spacery. Czujesz już nawet smak wina pitego do kolacji.
To są Twoje wyobrażenia o miejscu, które będzie Twoim drugim domem.
Oczywiście, skoro to ma być Twój drugi dom, ale również inwestycja, to dobrze by było jeszcze na tym zarabiać.
Jak podjąć dobrą decyzję o zainwestowaniu swoich pieniędzy tak, aby raj, o którym marzysz był również czymś, co zapewni Ci spokój i bezpieczeństwo finansowe?
Prowadząc konsultację z moimi klientami zawsze najpierw pytam o ich wyobrażenia. To jest bardzo ważne i na pewno należy od tego wyjść. Potem oczywiście dochodzi kwestia budżetu, celu zakupu i spodziewanych zysków.
Jeśli nie jest się zbytnio przywiązanym do swojej wizji, a przynajmniej kwestia miejsca jest otwarta na tyle, że ogranicza się do widoku na morze a nie konkretnego kraju, to mamy duże pole do popisu.
Jako że dużo podróżuję prywatnie. ale też zawodowo, jestem w stanie tak dobrać inwestycję, aby twoje marzenia jak najbardziej zbiegły się z celem zakupu i spodziewanymi przychodami.
Ostatnio miałam przyjemność prowadzić konsultację z inwestorką, której marzeniem był zakup apartamentu pod wynajem w Albanii.
Rozmawiała już z wieloma pośrednikami, pozyskała wiele informacji, jednak wciąż nie czuła się przekonana. Stąd, gdy przez przypadek znalazła mój artykuł o inwestowaniu w Albanii, poprosiła mnie o rozmowę.
Jako, że pośredniczę w zakupach nieruchomości, jako autoryzowany broker wielu deweloperów i agent współpracujący z wieloma biurami i nie ograniczam się do jednego kraju, mam dość szeroką wiedzę w temacie inwestowania za granicą. Na dodatek sama jestem inwestorką kupującą nieruchomości za granicą i z takiej perspektywy patrzę na każdą potencjalną nieruchomość inwestycyjną.
Łatwo mi zweryfikować informacje, które są prezentowane przez pośredników ograniczonych do jednego rynku, czy też dewelopera.
W czasie rozmowy dowiedziałam się mniej więcej jakie ma oczekiwania potencjalna klientka i jakie oferty rozpatruje. Sprzedający zachęcali ją do zakupu z 12 % zwrotem z inwestycji (ROI*).
W budżecie, o którym wspomniała można zakupić całkiem przyjemną nieruchomość w Albanii, jednak zwrot z inwestycji, o którym wspominali pośrednicy wydawał mi się nierealny.
Na swoje potrzeby przeprowadziłam analizę cen inwestycji o podobnych udogodnieniach i lokalizacji, jak również sprawdziłam jak te ceny kształtują się w aspekcie sezonowości. Czyli krótko mówiąc jak długo w Albanii trwa wysoki sezon a w jakich miesiącach będziemy musieli zmienić strategię (np. na najem średnioterminowy, wykorzystać nieruchomość pod własne potrzeby, czyli w niej zamieszkać lub też pogodzić się, że będzie stała pusta).
Okazało się, że w Albanii ścisły sezon, kiedy możemy liczyć na bliskie 100% obłożenie trwa zaledwie dwa miesiące (lipiec, sierpień).
Miesiące maj, czerwiec i wrzesień to już niższy sezon (można go nazwać średnim) i wtedy spadają zarówno ceny noclegów, jak i obłożenie.
Ma to związek z pogodą, która może być w tym terminie kapryśna (wiem, bo byłam we wrześniu w Albanii i przez tydzień padał rzęsisty deszcz), a także tym, że większość turystów tam stanowią rodziny z dziećmi, które mają ograniczone możliwości, jeśli chodzi o wybór terminu wakacji.
Od listopada do marca nie tylko ceny spadają o połowę, ale również trudno jest o turystów, więc jeśli mamy szczęście, to możemy wynająć komuś, kto na przykład wybrał się do Albanii do pracy i potrzebuje mieszkania na parę miesięcy, co nie jest wcale takie łatwe.
Podsumowując to, zrobiłam szybką kalkulację i mimo dość wysokich cen w sezonie, które można osiągnąć, maksymalny ROI wyniósłby 7,5 %.
Porównywalnie na Cyprze, gdzie sezon, ze względu na pogodę trwa znacznie dłużej, ROI może wynieść nawet 12%, przy podobnej inwestycji. Szczególnie na Cyprze Północnym, gdzie ceny nieruchomości są wciąż bardzo atrakcyjne, a infrastruktura inwestycji dużo ciekawsza.
Czy inwestować w Albanii?
Jak najbardziej. Jak widać wciąż zwrot z inwestycji jest wyższy niż oprocentowanie lokat w banku.
Warto jednak mieć rozeznanie jakich przychodów możemy się spodziewać w rzeczywistości.
Być może Albania będzie dobrym wyborem dla kogoś z bardzo ograniczonym budżetem, kogo zadowoli ROI na poziomie 7,5 %. Można tu wciąż znaleźć bardzo atrakcyjne cenowo oferty.
Szczerze mówiąc, jeśli chodzi o ten rynek, to tylko takie bym brała pod uwagę. Droższe, na ten moment, po prostu nam się nie zwrócą. Nie ma tam jeszcze zamożnych turystów, lecz raczej takich szukających cenowych okazji.
Jeśli natomiast masz możliwość zainwestować więcej, weź pod uwagę również inne rynki, o których Ci chętnie opowiem.
Zapraszam do konsultacji na temat inwestowania na rynku nieruchomości, wynajmu czy też oceny ryzyka.
W tym momencie jestem gotowa na rozmowę o rynku nieruchomości w Hiszpanii, Albanii, na Cyprze i w Dubaju.
Można umówić się ze mną na darmową konsultację lub zlecić mi zbadanie opłacalności nieruchomości jako usługę odpłatną.
*ROI – z ang.: return on investment. Jest to najbardziej podstawowy wskaźnik informujący o opłacalności, zwrocie z inwestycji. Obliczą się go dzieląc sumę kosztów inwestycyjnych przez przychody z inwestycji x100%.